Tajemnicze fortyfikacje


Strona główna



Armaty w fortyfikacjach

Murek w Niezdarze

Zewnętrzna wnęka

Łączność telefoniczna cz. 1

Łączność telefoniczna cz. 2

Łączność optyczna

Strzelnice ckm

Numeracja strzelnic

Wkładki i półwkładki

Schrony polowe i pozoracyjno - bojowe

Krata przeciw- szturmowa

Konstrukcje zwiększające bezpieczeństwo

Co kryje beton?

Bunkier czy schron?

Filmy i programy dokumentalne

Podziemia Wojkowickie



Linki

Poczta

Księga gości


Bunkry i podziemia.

Fortyfikacje

Militaria

 

Numeracja strzelnic

W polskich fortyfikacjach należących do Obszaru Warownego Śląsk budowanych w okresie międzywojennym stosowano pewne oznaczenia na ścianach przy strzelnicach. Malowano w okolicach strzelnic numer, który oznaczał numer kolejny strzelnicy w danym obiekcie. W pewnym okresie zainteresowała mnie ta numeracja i bliżej przyglądałem się temu tematowi. Dostrzegłem wtedy pewną prawidłowość, pewną regułę. Co prawda są pewne drobne wyjątki od tej reguły, ale w większości obiektów to się sprawdza. Dostrzegłem, więc, że ta numeracja nie była robiona przypadkowo, ale robiono to według pewnego systemu. Polegało to na tym, że liczenie strzelnic rozpoczynano od miejsca leżącego po prawej stronie wejścia. Pierwsza napotkana po prawej stronie strzelnica dostawała numer jeden i potem już liczono kolejne strzelnice przesuwając się po obiekcie w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Liczono wszystkie strzelnice niezależnie od tego czy to była strzelnica ścienna czy też były to strzelnice w kopule pancernej. Niezależnie od układu pomieszczeń numerację rozpoczynano z prawej strony obiektu i robiono to w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Pokazuje to poniższy rysunek przedstawiający symbolicznie sylwetkę bunkra z umieszczonymi w nim dwoma strzelnicami ściennymi i trzema strzelnicami w kopule

Numeracja strzelnic

Szukałem też jakiejś reguły dotyczącej sposobu oraz miejsca umieszczenia tej numeracji. Stwierdziłem, że numery były umieszczane na jasnym tle w ramce. Co do natomiast miejsca umieszczenia numeracji to stwierdziłem, że żadnych reguł tutaj nie było. Numeracja więc znajduje się czasem z lewej, czasem z prawej strony strzelnicy ściennej, a czasem jest nad tą strzelnicą. Jest taka teoria mówiąca o tym, że w kopułach numerację umieszczano tylko w miejscu nad strzelnicami. Jest jednak problem żeby potwierdzić lub zaprzeczyć tej teorii ponieważ w niewielu już kopułach można znaleźć takie oznaczenia. Zdecydowanie łatwiej znaleźć i zdecydowanie lepiej zachowały się namalowane numeracje przy strzelnicach ściennych.

Numeracja strzelnic

Numeracja strzelnic

Numeracja strzelnic

Numeracja strzelnic

Numeracja strzelnic

Numerowano więc strzelnice i ten numer malowano w okolicy strzelnicy. Wiemy więc, że coś takiego robiono. Można się jednak zapytać, co w tej numeracji jest takiego niezwykłego, czy tajemniczego? Otóż jak to zwykle bywa diabeł tkwi w szczegółach. Dzięki takim niepozornym oznaczeniom, dzięki tym niepozornym numerkom można uzyskać bardzo cenną wiedzę, którą trudno byłoby teraz zdobyć, gdyby ówcześni żołnierze tej numeracji nie namalowali na ścianach.

Stwierdzono na przykład, że wyjście awaryjne w polskich schronach bojowych też było liczone i przy nim można znaleźć namalowany numer. Wiemy dzięki temu, że wykorzystywano to wyjście nie tylko do ewentualnej ewakuacji, ale nadawano mu też cel bojowy. Przez ten otwór wyjścia awaryjnego można było prowadzić ogień. Traktowano więc je też jako strzelnicę.

Na podstawie zachowanych numerów strzelnic można też się domyślić jak wyglądała wysadzona część bunkra w Wymysłowie. Zachowały się ostatnie numery, więc wiadomo ile było wszystkich strzelnic. Na podstawie więc zachowanej numeracji, oraz na podstawie porównania z innymi podobnymi obiektami pewne osoby odtworzyły w formie schematu kształt tego obiektu sprzed wysadzenia.

W kopułach bojowych stwierdzono numerację. Nie stwierdzono jednak żeby były numerowane otwory obserwacyjne w kopule obserwacyjnej model 36. Bez problemu można było prowadzić z niej ogień z broni krótkiej, z pistoletu. Nawet była taka teoretyczna możliwość, aby strzelać z tej kopuły z rkm. Brak jednak numeracji i zupełnie pominięcie tej kopuły w liczeniu wskazuje więc na to, że nie planowano wykorzystywać tej kopuły do celów bojowych, a jedynie miała ona typowe przeznaczenie obserwacyjne.

Analiza numeracji strzelnic dostarcza więc pewnej wiedzy. Stwierdzić jednak trzeba, że wprowadza też pewne wątpliwości i pewne znaki zapytania. Dotyczy to numeracji otworów w kopułach bojowych. W kopułach model 38 produkowanych przez Wspólnotę Interesów liczono tylko otwory - strzelnice ckm. Ta kopuła miała 6 otworów. Trzy z nich leżące po czołowej stronie kopuły to były strzelnice ckm i te otwory policzono. Po drugiej stronie tej kopuły znajdowały się trzy otwory obserwacyjne i tych otworów nie liczono. Wszystko tutaj pasuje, bo liczono tylko strzelnice ckm. Problem jednak się pojawia gdy analizuje się kopułę bojową model 38 produkowaną przez zakłady w Ostrowcu Świętokrzyskim. Ta kopuła też ma 6 otworów. Po czołowej stronie kopuły są trzy strzelnice ckm. Po drugiej stronie kopuły są natomiast dwa otwory obserwacyjne i między nimi jedna strzelnica ckm skierowana na zapole. Łącznie więc w tej kopule są cztery strzelnice ckm i dwa otwory obserwacyjne. Policzono jednak wszystkie te otwory niezależnie czy to są strzelnice ckm, czy też są to otwory obserwacyjne. To jest właśnie pewną niewyjaśnioną sprawą. Nie wiadomo dlaczego tak uczyniono. Możliwe, że policzono wszystkie otwory ze względu na tą jedną strzelnicę zwróconą na zapole aby nie robić przerw w liczeniu. Może też tutaj planowano aby bojowo wykorzystywać te otwory obserwacyjne. Tutaj przez te otwory już nie można było strzelać z ckm, ale teoretycznie z jakiejś innej mniejszej broni można było prowadzić ogień na bliskie odległości. Odpowiedź na to pytanie dlaczego liczono w tym jednym typie kopuły bojowej wszystkie otwory na razie zostaje tajemnicą.

Skoro w tym miejscu piszę o oznakowaniu jakie było malowane na ścianach to jeszcze wspomnę o jednej rzeczy, która jest związana z oznakowaniem, ale nie dotyczy numeracji strzelnic. W jednym z obiektów w Bobrownikach w kopule od spodu w jej centralnej części można znaleźć coś takiego co widać na poniższej fotce. Jest to namalowane oznaczenie pokazujące strony świata. W innych obiektach czegoś takiego nie znalazłem, więc pojawia się pytanie, czy to namalował jakiś żołnierz, który nie miał co robić z farbą i mu się nudziło, a może to było jakieś celowe działanie? Trudno znaleźć jakieś praktyczne zastosowanie dla tego oznakowania w kopule, w której umieszczono ckm. Pokazuję więc tą fotkę, ale nie podejmuję się próby wyjaśnienia dlaczego ktoś to namalował.

Kierunki œwiata

Jak więc widać analiza numeracji strzelnic, czyli czegoś co z pozoru wydaje się czymś nieistotnym, może dostarczyć pewnej wiedzy na temat polskich fortyfikacji. Tworzy też jednak nowe pytania. Dalej pewne rzeczy są jeszcze niewyjaśnione.

opracował: Rafał Marciniak
22.05.2008


 
© Copyrigt by Rafał Marciniak 2008. Wszystkie prawa zastrzeżone.